Przechodziłem przez łąkę, kiedy zobaczyłem małą sarnę. Zaczaiłem się w
krzakach i czunie ją obserwowałem. Nagłe przed moimi oczami stanął
dziwny niebieski wilk i zaczął mnie gonić. Uciekałem ile sił w nogach,
ale dogonił mnie i chwycił swoimi wielkimi łapskami. Przerażony
krzyknąłem "Pomocy!!!". Nagle poczułem okropny ból.... Wszystko było
inne...
C.D.N